Wygrana na wyjeździe z Pogórzem, po ciężkim meczu
Pogórze Gwoździec – Kłos Łysa Góra 1-2 (1-2)
Bramki:
0-1 Stolarz ‚6
1-1 Tokarczyk ’12
1-2 Matura ’25
Sędziował: T. Kita (Brzesko)
Widzów: ok. 80
Żółte kartki: Motak, Franczyk (Pogórze) – Urbaszewski, Siudut, Stolarz (Kłos).
KŁOS: W. Batko – Matura, Nosek, Siudut (89. Marek Sacha), Urbaszewski – Mariusz Sacha, K. Sacha (63. Banaś), Ł. Sacha, Nowak (75. Kuboń) – Stolarz (87, Morys), Bibro.
Pogórze: Grzesicki – Potępa, Franczyk, Wąś, Soból – D. Macheta, Motak, Gajda, K. Macheta (81. Suchan) – Tokarczyk, Jania.
– Mecz drugiej kolejki pomiędzy Pogórzem, a Kłosem był niezwykle zacięty. Zarówno gospodarze jak i goście chcieli rozstrzygnąć ten pojedynek na swoją korzyść: po zwycięstwie nad Victorią Bielcza (4-1) apetyt zawodników na pewno wzrósł, natomiast drużyna Kłosa za wszelką cenę chciała zrehabilitować się za porażkę w słaby stylu ze Strażakiem Mokrzyska. Jak się okazało 3 pkt. pojechały do Łysej Góry. Nim jednak piłkarze Kłosa mogli cieszyć się z tego zwycięstwa musieli zostawić sporo sił i zdrowia na boisku.
Początek spotkania był wręcz wymarzony dla podopiecznych grającego trenera Kłosa, Mariusza Sachy, bowiem w 6 min. pojedynku na własnej połowie rzut wolny egzekwował Siudut. Jego długie, dokładne podanie w pole karne Pogórza spożytkował Stolarz, który wykorzystał atut gry głową, wyskoczył najwyżej w powietrze i posłał piłkę do bramki gospodarzy, a ta po drodze otarła się jeszcze o poprzeczkę. – Odpowiedź miejscowych była szybka; bo już w 12 min. Pogórze wyrównało po nieudanej pułapce ofsajdowej Kłosa; wtedy to K. Macheta podał do Tokarczyka, który z ok. 7 m. trafił do pustej już bramki. W 23 min. z ok. 12 m. do piłkę do bramki usiłował skierować Bibro, ale z linii wybił ją Wąś, a po szybkiej kontrze Pogórza, z prawej strony boiska w pole karne dośrodkował Franczyk, a strzał z powietrza D. Machety był niecelny. W 25 min. na prawej stronie piłkę rozgrywał zespół Kłosa, wtedy po podaniu Mariusza Sachy, Matura zdecydował się na strzał z 20 m. po tym jak piłka uderzyła w poprzeczkę, odbiła się od ziemi, ponownie od poprzeczki i wreszcie przekroczyła linię bramkową, co pozwoliło objąć Kłosowi prowadzenie w tym meczu ponownie. – Jak się później okazało, ładnej urody bramka, Matury zaważyła o 3 pkt. na korzyść Kłosa. W 33 min. z rzutu wolnego na bramkę Grzesickiego uderzał Bibro, futbolówka po strzale młodzieżowca Kłosa, minęła nieznacznie słupek bramki i wynik nie uległ zmianie. Jeszcze przed przerwą Matura zablokował strzał Franczyka, po jednej z ofensywnych akcji Pogórza.
– Druga część meczu nie przyniosła zmiany rezultatu, choć ku temu jeden i drugi zespół miał okazje; w 53 min. centrę Francyka z prawej flanki, zmierzającą do Tokarczyka, „przeciął” golkiper Kłosa, natomiast w 57 min. na strzał z dystansu zdecydował się Urbaszewski, ale piłka po jego uderzeniu minęła bramkę Grzesickiego. Bliski doprowadzenia do wyrównania był Franczyk po którego strzale piłka uderzyła w słupek bramki przyjezdnych. Chwilę później „zakotłowało” się w polu karnym Pogórza; najpierw po podaniu Urbaszewskiego, Stolarz był bliski celu, ale w szczęśliwych okolicznościach piłkę wybronił bramkarz Gwoźdźca i ta spadła pod nogi Mateusza Bibro, który podaniem spod linii końcowej szukał Stolarza, ale i w tym przypadku Grzesicki uchronił swoją drużynę od straty gola. W 65 min. to Nowak wybijał piłkę zmierzającą do bramki, po strzale jednego z pomocników Pogórza. W 74 min. Tokarczyk znalazł się w polu karnym na wysokości 14 m. próbował zaskoczyć golkipera Kłosa strzałem po ziemi, lecz strzał ten był niecielny. W 83 min. grający trener gospodarzy (Tokarcyk) w dogodnej sytuacji, uderzył piłkę głową, jedynie w boczną siatkę. Na 3 min. przed końcem pojedynku z 18 m. rzut wolny wykonywał D. Macheta, ale po jego próbie, piłkę pewnie schwytał doświadczony golkiper Kłosa. W 88 min. przed szansą strzelenia bramki stanął Bibro, ale posłał piłkę obok prawego słupka, strzelając ze środka pola karnego.
Kolejny mecz już w poniedziałek (15.VIII.2011) o godz. 17-00. Kłos podejmie na własnym boisku Arkadię Olszyny.
Iva Iwkowa – Sokół Maszkienice 0-2. We wczorajszym spotkaniu drugiej kolejki: Temida Złota – Dunajec Mikołajowcie 0-5, Orzeł Stróże – Spółdzielca Grabno 1-4, Korona Niedzieliska – Olimpia Bucze 2-1, Iskra Łęki – Pagen Gnojnik 1-3. Arkadia Olszyny – Victoria Bielcza -przełożony.
co bramka to ładniejsza..dla Pogórza z ewidentnego spalonego,ale sędzia wie lepiej;p
Strażak – Uszew 1-4
gratulacje wygranego meczu !!!!!!!!!!!!!!!!!!
.Nie mozna bylo tak tydzien temu.? 🙂
Super świetnie ! 🙂 takie informacje cieszą, tym bardziej że skład okrojony. oby czesciej pojawialy sie takie newsy po meczach!
Słowa uznania za ten mecz Panowie, w pełni zasłużone 3 punkty! Naprawdę miło było patrzeć na taką grę 🙂 No i ta bramka „stadiony świata” Matersona! Wielkie brawa!!