Prowadząc 2-0, Kłos kolejny raz doznał porażki 2-3…
–
Kłos Łysa Góra – Arkadia Olszyny 2-3 (2-0)
–
Bramki:
1-0 P. Ogar ‚3 -k.
2-0 Śliwa ’36
2-1 P. Waśko ’46
2-2 P. Waśko ’48
2-3 K. Waśko ’79
Widzów: 50
Sędziował: M. Fudala (KS Brzesko)
Żółte kartki: M. Sacha (Kłos) – Pyrek, M. Ogar (Arkadia)
–
KŁOS: Rzepa – M. Sacha, Matura, Michałek (74. Czyż), Świączkowski (57. Mirek) – Koczwara (65. Stachelek), K. Kuboń, Marmol, Widło – Śliwa, Ogar.
–
Arkadia: Ł. Jakosz – Kołodziej, Nowak, Pyrek (46. Kumorek), Majzner – M. Ogar (73. M. Jakosz), Borowiec, Biskup (90. Baca), K. Waśko (81. B. Kuboń) – M. Waśko, P. Waśko.
–
– Kolejna frajerska porażka… – innymi słowami nie można skwitować sobotniego „wyczynu” zawodników Kłosa Łysa Góra, którzy prowadząc do przerwy 2-0 z Arkadią Olszyny, przegrywają ten mecz 2-3 na własne życzenie! Niemalże identyczna sytuacja miała miejsce w meczu pierwszej kolejki, gdzie Kłos także prowadził 2-0 ze Startem Biadoliny Szlacheckie, by ponieść porażkę 2-3… Pomimo, że to dopiero trzecia ligowa kolejka, Kłos nie ma na swoim koncie nawet punktu, po sobotniej porażce z Arkadią, drużyna z Łysej Góry obsunęła się na przedostatnie miejsce w tabeli.
– Mecz dobrze ułożył się dla gospodarzy, już w 3 min. pojedynku Kołodziej sfaulował w obrębie „szesnastki” P. Ogara, za co arbiter słusznie odgwizdał rzut karny. Pewnym egzekutorem „jedenastki” okazał się sam poszkodowany. W 9 min. M. Sacha zablokował w polu karnym strzał Borowca. W 15 min. groźnie z rzutu wolnego na bramkę Rzepy uderzał M. Ogar, lecz piłka minęła słupek. Niespełna dziesięć minut później na bramkę gości z wolnego strzelał P. Ogar, ale w boczną siatkę. W 36 min. K. Kuboń zagrał prostopadle, idealnie w tempo, z własnej połowy do Śliwy, który zrobił sobie wyraźną przewagę nad rywalami i z prawej strony pola karnego nie miał najmniejszych problemów z umieszczeniem piłki między słupkami bramki strzeżonej przez Ł. Jakosza, podnosząc na 2-0. Tuż przed przerwą (44 min.) K. Kuboń ‚obsłużył’ idealnym, prostopadłym podaniem Marmola, który po tym znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem Arkadii, lecz w tym pojedynku górą okazał się Ł. Jakosz.
– Po zmianie połów, potężne dwa ciosy, Kłosowi zadała Arkadia; w 46 min. goście wykorzystali błąd linii obrony podczas wyprowadzania piłki spod własnej bramki i P. Waśko zdobył kontaktową bramkę, która dodała wiatru w żagle zespołowi, bowiem 120 sekund później przyjezdni doprowadzili do wyrównania; Arkadia błyskawicznie „rozklepała” obronę Kłosa i kolejny raz K. Waśko wpisał się na listę strzelców (48 min.) – w 52 min. potężnie na bramkę Arkadii z rzutu wolnego strzelał Widło, nogami interweniował Ł. Jakosz. W 56 min. M. Nowak strzelał z wolnego, ale prosto w ręce Rzepy, zaś chwilę później w sytuacji gdy zawodnik Arkadii miał przed sobą tylko golkipera Kłosa, nie trafił nawet w bramkę. W 65 min. K. Kuboń minął zwodem obrońcę Arkadii, ale posłał piłkę nad poprzeczką, dwie minuty później Ł. Jakosz obronił strzał P. Ogara z 8 m. W 72 min. K. Kuboń posłał podanie na prawo do P. Ogara, ten dograł piłkę na 3 m. do Marmola, który trafił piłką w Ł. Jakosza. W 79 min. nieudana pułapka ofsajdowa miejscowych, którą bez zawahania wykorzystał K. Waśko i gdy stanął „oko w oko” z Rzepą, dopełnił tylko formalności, trafiając do bramki tuż przy słupku. Jak się okazało po ostatnim gwizdku arbitra, było to trafienie na wagę 3 pkt. W 90 min. bramkarza Olszyn, niepokoili jeszcze Widło i P. Ogar, lecz nie dał on się zaskoczyć.
–
Pozostałe mecze 3 kolejki:
–
Strażak Mokrzyska – Pogórze Gwoździec 6-3
Start Biadoliny Szlach. – Victoria Porąbka Usz. 1-1
Poręba Spytkowska – Iskra Łęki 2-0
Korona Niedzieliska – Sokół Maszkienice 1-4
Tymon Tymowa – Błękitni Przyborów 0-2
Iva Iwkowa – Victoria Bielcza 5-2
(90 Minut)