Podział punktów w meczu czołowych zespołów klasy „A”
Kłos Łysa Góra – Poręba Spytkowska 2-2 (1-1)
Bramki:
0-1 Ł. Zych ’14
1-1 Śliwa ’42
1-2 Klecki ’74
2-2 Stypka ’81
Widzów: 100
Sędziował: T. Kubik (Bochnia)
Żółte kartki: Matura, Stachelek, Bodzioch (Kłos) – M. Borowiec, M. Zych, Konrad Legutko (Poręba Spytkowska).
KŁOS: Rzepa – Gurgul, Matura (28. Chrapusta), Marmol, Stachelek – Mytnik, Kuboń (78. Stypka), Świstak (55. Ogar), Bodzioch – M. Kutek (72. Berezowski), Śliwa.
Poręba S.: Serafin – Strugała, Sowa, M. Borowiec, K. Borowiec (76. Kamil Legutko) – Gołąb (51, M. Zych), Konrad Legutko, M. Góra, T. Góra – Klecki, Ł. Zych
W zaległym pojedynku 14 kolejki „A” klasy spotkały się trzecia w tabeli Poręba Spytkowska i czwarty, Kłos. Przed spotkaniem, goście mieli dwa punkty przewagi nad zawodnikami z Łysej Góry. Po końcowym gwizdku, ta przewaga nie powiększyła się, bowiem drużyny podzieliły się punktami. Na boisku padł rezultat 2-2, choć drużyna Kłosa może odczuwać pewien niedosyt, gdyż z przebiegu całego meczu to właśnie klarowniejsze sytuacje mieli gospodarze i nieco częściej gościli pod bramką przeciwnika. Pojedynek stał na przyzwoitym poziomie, pomimo żaru lejącego się z nieba, który niewątpliwie gry nie ułatwiał. Zgromadzeni widzowie byli świadkami meczu który toczył się w szybkim tempie, a i sporo było akcji ofensywnych kończonych strzałami na bramkę.
Już pierwsza akcja drużyny Poręby Spytkowskiej, po rozpoczęciu gry od środka, zakończona została strzałem na bramkę; przymiarka Kleckiego padła jednak łupem Rzepy. W 13 min. gry gwizdek arbitra milczał kiedy ręką w polu karnym zagrał jeden z defensorów gości, a po chwili arbiter także nie dopatrzył się przewinienia na Świstaku. Minutę później z prowadzenia cieszyli się już przyjezdni, którzy skrzętnie wykorzystali to, że miejscowi niefrasobliwie wybijali piłkę spod własnej bramki, mając sporo miejsca i czasu Ł. Zych przymierzył w „długi róg” i piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki. W 18 min. po ataku lewym skrzydłem, uderzenie Bodziocha zdołał na rzut rożny wybić obrońca przyjezdnych. W 25 min. na bramkę gospodarzy uderzał M. Góra, ale Rzepa był na posterunku i nogą odbił piłkę w bok, zażegnując tym samym niebezpieczeństwo. W 39 min. rzut wolny z wysokości połowy boiska wykonywał Gurgul, jego soczysty strzał sprawił nie mało problemów Serafinowi, któremu piłka wypadła z rąk i wyszła na rzut rożny, z którego dośrodkowywał Świstak, a Śliwa strzelił nad poprzeczką z tzw. „pierwszej piłki”. Jeszcze przed przerwą gospodarze doprowadzili do wyrównania za sprawą Śliwy; w 42 min. Mytnik „uruchomił” najskuteczniejszego strzelca drużyny z Łysej Góry, podaniem na wolne pole, ten zaś zdecydowanie wygrał pojedynek biegowy z Sową, by stanąć „oko w oko” z Serafinem. W tym pojedynku także górą był napastnik Kłosa, który minął go zwodem i ze stoickim spokojem trafił do bramki, doprowadzając tym samym do wyrównania.
Po zmianie stron, optyczną przewagę osiągnęli zawodnicy Kłosa i to oni jako pierwsi zaatakowali bramkę przeciwnika, z prawej strony pola karnego Mytnik, zaadresował podanie w pole karne do Śliwy, któremu z odległości ok. 7 m. zabrakło niewiele by zmienić kierunek lotu piłki i pokonać Serafina po raz drugi tego dnia. Niespełna 10 min. później także z prawej flanki w pole karne wrzucił Ogar do Śliwy, ale ten ostatni miał znowu pecha i tylko musnął piłkę głową, a to nie wystarczyło by skierować ją między słupki bramki przyjezdnych. Do szczęścia znowu zabrakło niewiele. Poręba odpowiedziała atakiem w 63 min. kiedy to po podaniu od Kleckiego, na bramkę uderzał Ł. Zych, ale Rzepa nie dał się zaskoczyć. W 74 min. goście wznawiali grę rzutem z autu, nieporozumienie w defensywie Kłosa , kosztowało gospodarzy utratę bramki, Klecki zachował się przytomnie w tej sytuacji i lobem posłał piłkę do bramki. W 81 min. gry sfaulowany został Ogar. Rzut wolny egzekwował z okolic narożnika pola karnego, niespełna 18 –letni Jakub Stypka, który na boisku pojawił się trzy minuty wcześniej. Jego przymiarka z lewej nogi okazała się skutecznym, bezpośrednim strzałem, piłka wpadła za kołnierz Serafina i wpadła pod poprzeczkę, to był gol ładnej urody ze stałego fragmentu gry młodzieżowca Kłosa. W tym momencie było 2-2. Na pięć minut przed końcowym gwizdkiem arbitra, groźnie strzelał w polu karnym Ł. Zych, lecz niecelnie.
W 28 min. pojedynku wskutek urazu plac gry musiał opuścić Matura, w jego miejsce pojawił się Chrapusta, który po dobrym występie w poprzednim meczu z Temidą w Złotej, obiecująco zagrał także w tym pojedynku. Warto także nadmienić, że w wyjściowej jedenastce Kłosa znalazł się także inny zawodnik z juniorów, Świstak, który kolejny raz odnotował dobry występ w seniorskiej drużynie.
Następny mecz: Kłos Łysa Góra – Strażak Mokrzyska / Szczepanów 2.06.2018 (Sobota) godz. 18-00
Zestawienie spotkań 14 kolejki:
Jedność Paleśnica – Start Biadoliny Szlacheckie 3-1
Uszew – Victoria Porąbka Uszwska 4-4
Arkadia Olszyny – Tymon Tymowa 7-1
Temida Złota – Iskra Łęki 1-2
Iva Iwkowa – Strażak Mokrzyska / Szczepanów 0-0
Korona Niedzieliska – Pogórze Gwoździec 3-1