Kłos o klasę gorszy niż Strażak. Zasłużone zwycięstwo gości.
–
Kłos Łysa Góra – Strażak Mokrzyska 0-3 (0-2)
(Notka z meczu w poniedziałkowym Dzienniku Polskim)
–
Bramki:
0-1 Woda ’18
0-2 Pasierb ’22
0-3 Grochola ’68
–
Widzów: 50
Żółte kartki: Niemiec, Matura (Kłos).
Sędziował: Adrian Niemiec (Tarnów)
KŁOS: Rzepa – M. Sacha (75. Niemiec), Matura, J. Sacha, K. Sacha (77. Kutek) – Marmol, D. Koczwara (59. Hebda), Widło, Bodzioch (75. Stachelek) – Śliwa, Ogar.
Strażak: Duch – W. Koczwara, Król, Zachara, Kuras – Lis, Roczniak, Pałka, Woda (68. Cisak) – Pasierb (87. Pacura), Grochola (77. Reczek).
– Prawdziwej lekcji gry w piłkę nożną, udzielił Kłosowi, Strażak Mokrzyska, który w tym dniu był drużyną o klasę lepszą. Dominacja przyjezdnych nie podlegała żadnej dyskusji i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Gospodarze rozegrali słabe spotkanie, a jedyną postacią w jedenastce Kłosa, którą należy wyróżnić był bramkarz Szczepan Rzepa, dzięki którego interwencjom, Kłos uniknął wyższej porażki. W 13 min. Rzepa wygrał pojedynek „jeden na jeden” z Grocholą i odbił piłkę w bok po strzale napastnika Strażaka. W 18 min. Woda precyzyjnie przymierzył zza pola karnego, piłka po drodze odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki, goście objęli prowadzenie. W 22 min. defensywa Kłosa tak nieudolnie wybijała piłkę spod własnego pola karnego, że przejęli ją przeciwnicy, a konkretnie Pasierb, którego strzał w „długi róg” znalazł drogę do bramki i było już 0-2 na korzyść drużyny z Mokrzysk. W 33 min. Widło zacentrował w pole karne do Ogara, lecz napastnik Kłosa oddał niecelny strzał na bramkę, której strzegł Duch. Jeszcze przed przerwą Grochola strzelał po ziemi z ostrego kąta, ale Rzepa był na posterunku.
Po zmianie stron, obraz gry nie uległ zmianie, Strażak posiadał inicjatywę, częściej utrzymywał się przy piłce i stwarzał sobie kolejne sytuacje podbramkowe, na szczęście dla Kłosa, dobrze dysponowany tego dnia był Rzepa, który w kilku przypadkach ratował swój zespół od utraty gola. W 47 min. strzał zza pola karnego oddał Widło, Duch obronił „na raty”. W 53 min. z woleja na bramkę miejscowych uderzał Pasierb, ale tym razem Rzepa nie dał się pokonać. 4 min. później groźny strzał Grocholi w dolny róg bramki, po którym udanie interweniował bramkarz drużyny z Łysej Góry. W 64 min. pojedynku na bramkę strzelał Grochola, piłkę w obrębie „szesnastki” ręką zatrzymał K. Sacha, za co arbiter wskazał „na wapno”, egzekutorem rzutu karnego okazał się W. Koczwara, ale nie trafił w bramkę. W 68 min. Pasierb przejął piłkę na lewym skrzydle, podciągnął z nią w pole karne, dograł do Grocholi, który z najbliższej odległości dopełnił formalności, strzelając w środek bramki i było 0-3. W końcowych minutach meczu, mocny strzał Zachary na róg sparował golkiper Kłosa.
–
Pozostałe mecze 18 kolejki:
–
Victoria Bielcza – Sokół Maszkienice 2-2
Iskra Łęki – Poręba Spytkowska 4-2
Spółdzielca Grabno – Iva Iwkowa 1-2
Arkadia Olszyny – Victoria Porąbka Usz. 0-2
Tymon Tymowa – Olimpia Kąty 1-5
Olimpia Bucze – Piast Czchów 7-1