Derby dla Kłosa!
Kłos Łysa Góra – Victoria Porąbka Uszewska 4-2 (1-2)
Bramki:
1-0 Tyrkiel ’30
1-1 Fejkiel ’35
1-2 Fejkiel ’39
2-2 Szafrański ’47
3-2 Szafrański ’48
4-2 Stolarz ’90
Sędziował: M. Bocoń (Żabno)
Żółte kartki: Marmol, Szafrański (Kłos) – T. Bodura, Kubala (Victoria)
Widzów: 120.
KŁOS: J. Batko – Szot, Matura, Urbaszewski, Marmol – Książek, Gaweł (87. Zborowski), Tyrkiel (83. K. Sacha), Kural (65. Stolarz) – Bibro (88. Morys), Szafrański.
Victoria: Mirga – J. Wróbel, Góral, T. Pałucki, A. Łazarz (52. Ł. Toboła) – P. Pałucki, T. Bodura (65. Kubala), D. Łazarz, D. Gurgul – Wnętrzak, Fejkiel.
– Licznie zgromadzeni na stadionie Kłosa, widzowie na pewno mogą być usatysfakcjonowani niedzielnym pojedynkiem derbowym pomiędzy Kłosem, a Victorią, bowiem padło w nim sporo bramek, mecz stał na dobrym poziomie, był szybki, a i aura także była sprzyjająca.
Pod nieobecność chorego trenera Mariusza Sachy, drużyną Kłosa, z ławki kierowali prezes Wacław Batko i kierownik Jakub Bujak.
– W 5 min. spotkania z lewego skrzydła A. Łazarz przerzucił piłkę na przeciwległą stroną do Wnętrzaka, a ten strzałem w „długi róg” próbował zaskoczyć J. Batko, ale w tym przypadku futbolówka minęła bramkę. Po 10 min. gry ze środka pola Tyrkiel posłał piłkę na lewo do Szafrńskiego, który przemierzył z nią kilkanaście metrów i dograł ją wzdłuż linii bramkowej, ale nikt z partnerów nie finalizował tej akcji, a dodatkowo jeden z obrońców Victorii wybił ją poza linię końcową. Po upływie 18 min. z prawej strony boiska, z rzutu wolnego centrował Wnętrzak w pole karne, tam do piłki najwyżej wyskoczył D. Łazarz, ale po jego uderzeniu głową, piłka minęła poprzeczkę. W 23 min. z rzutu wolnego spod linii autowej sprytnie piłkę uderzał Książek, ale ta trafiła w boczną siatkę, a minutę później, na bramkę uderzał Tyrkiel, po tym jak zwodem minął obrońcę przyjezdnych, futbolówkę zmierzającą w dolny róg bramki schwytał Mirga. Gdy upłynęły dwa kwadranse gry gospodarze mogli cieszyć się ze zdobytego gola, którego autorem był Tyrkiel: -Szafrański ograł zawodnika Victorii, dograł na 5 m. niemal z zerowego kąta, a wspomniany wcześniej Tyrkiel pozostawiony bez opieki, wpakował piłkę do bramki strzeżonej przez Mirgę. Na wyrównanie nie trzeba było długo czekać, bo już w 36 min. po akcji Victorii prawym skrzydłem Wnętrzak dograł w pole karne, a tam Fejkiel był szybszy od zawodników miejscowych i doprowadził do wyrównania. Po wznowieniu gry od środka, gracze Kłosa szybko przenieśli się w pole karne Victorii, Szafrański podał z prawej strony pola karnego do Gawła, po którego strzale Mirga nogą wybijał piłkę zmierzającą do bramki. -Tuż przed przerwą drużyna Victorii skopiowała swój wyczyn z 36 min. kiedy to kolejny raz z prawej strony boiska piłkę w pole karne Kłosa wrzucił Wnętrzak, a Fejkiel dopełnił formalności, trafiając do pustej praktycznie bramki, dając tym samym swojej drużynie prowadzenie (1-2).
– Z bardzo mocnym impetem zaczęli drugą odsłonę derbowego pojedynku, zawodnicy Kłosa. Już od pierwszego gwizdka arbitra, który wznowił grę po przerwie, zawodnicy łysogórscy napierali na bramkę przeciwnika; w 46 min. strzały Książka i Bibro zostały zablokowane przez defensorów z Porąbki Uszewskiej. W 47 min. grę z autu wznawiali miejscowi, po wyrzucie piłki w pole karne przez Tyrkiela, przejął ją Szafrański, który uwolnił się spod opieki obrońcy i z trudnej pozycji trafił do bramki lewą nogą z ok. 10 m. (2-2). Niespełna 60 sek. później z prowadzenia w tym meczu cieszył się Kłos: lewą stroną „urwał” się obrońcom Victorii, Gaweł, następnie wymanewrował jednego z zawodników z Porąbki Uszewskiej i dograł w środek pola karnego, gdzie do piłki najszybciej wystartował Szafrański i po raz drugi w tym meczu pokonał Mirgę, a wynik zawodów brzmiał 3-2 na korzyść Kłosa. – Bliski uzyskania hat-tricka w 51 min. był Szafrański, kiedy to Tyrkiel szybko wznowił grę wyrzutem z autu, właśnie do napastnika Kłosa, który technicznym strzałem nad bramkarzem usiłował umieścić piłkę w bramce, jednak w tej sytuacji Victorię od utraty gola uratował słupek. Po niespełna godzinie gry z dystansu na bramkę Kłosa uderzał D. Łazarz, ale jego próba była zbyt czytelna dla golkipera Kłosa, w odpowiedzi: (70 min.) z dystansu lewą nogą na bramkę Victorii uderzał Książek, a w tej sytuacji ciałem piłkę zablokował Góral. W 71 po kontrataku przyjezdnych, Wnętrzak dograł z prawej strony pola karnego na 13 m. ale Fejkiel nie trafił w piłkę. Na 15 min. przed końcem pojedynku, szarżujący w polu karnym Bibro, trafił do siatki, ale arbiter gola nie uznał, twierdząc, że zanim zawodnik oddał strzał, piłka opuściła już plac gry, chwilę później (78 min.) z prawego narożnika pola karnego groźnie uderzał Gaweł, ale piłka minęła słupek. W 81 min. gry Urbaszewski sfaulował jednego z zawodników gości na wysokości 18 m. za co arbiter podyktował rzut wolny, a do ustawionej piłki podszedł kapitan VIctorii, Wnętrzak, ale jego przymiarka nie mogła zagrozić J. Batko, który pewnie chwytał piłkę. Przysłowiową kropkę nad „i” postawił… wprowadzony do gry Stolarz; piłkę z autu wyrzucał Szafrański, natomiast Stolarz będąc tyłem do bramki rywala „złożył” się do piłki i trafił do siatki obok zupełnie bezradnego Mirgi, ustalając wynik meczu na 4-2.
– Przed tygodniem, w meczu ze Strażakiem Mokrzyska, Stolarz także wchodził z ławki rezerwowych: asystował przy bramce Szafrańskiego, a później sam zapisał się jako strzelec bramki w tym meczu.
gratuluje panowie
Mecz jak każdy ciężki. Tym bardziej mecz derbowy. Victoria powinna zajmować nieco wyższe miejsce w tabeli obserwując jej mecze. Niemniej zasłużone zwycięstwo Kłosa. Słupek Bogusia i nie uznana bramka dla Kłosa (Mateusz dogrywał już piłkę która rzekomo przekroczyła linie autową) potwierdzają jednak przewagę gospodarzy.
Victoria czystych sytuacji więcej raczej nie miała.
Być może ktoś tu się ze mną nie zgodzi. Ale ja liczę te naprawdę 100%
Jeżeli pominąłem coś jeszcze dla Porąbki to pominąłem też sam na sam naszego młodego Mateusza na ewentualne 1-0 na początku meczu.
ok
Gratulacje!Pozdrawiam wszystkich i zycze powodzenia w calej rundzie wiosennej.
Gratulacje Panowie 😉
a Borzecin?
Maszkienice-Niedzieliska 1-2
No to gratulacje!!! I znowu cztery bramki strzelone….
Tobie Dawid i całej drużynie również należy pogratulować zwycięstwa!
Gratulacje! Po dzisiejszym meczu ręce same składają się do braw,mimo iż nie wystrzegliście się kilku błędów. Byłem pełen obaw po meczu z Mokrzyską o wynik dzisiejszego spotkania.Obrona zagrała o niebo lepiej,w środku pola nie było dziś dziury,a młodzież wreszcie rozwinęła skrzydła {chyba wreszcie zagrali na swoich nominalnych pozycjach} skutecznie wspierając Bogusia Szafrańskiego w ofensywie. Jeszcze raz gratulacje dla całego teamu. Tak trzymać i absolutnie nie obniżać lotów!
Po takim meczu jest duża satysfakcja, kibice chyba nie mogli narzekać. Było dużo bramek , sytuacje i niezła gra z obu stron. Tak jak pisał Prezes, Victoria sądząc po grze powinna mieć trochę bezpieczniejsze miejsce w tabeli, zresztą Strażak przed tygodniem też się pokazał z dobrej strony, choć przy naszej słabszej postawie. Dziś były idealne warunki do gry i boisko jak marzenie. Młode wilki szarpnęły i oby zawsze było takie podejście!
Zawodnicy Victorii całkowicie przespali drugą połowę. W pierwszej odsłonie graliśmy dobrze, jak równy z równym a nawet lepiej niż Łysa Góra, co potwierdzał wynik. Druga połowa to absolutna dominacja drużyny Kłosa. Gratuluję i mam nadzieję że za tydzień zagramy (Victoria) lepiej.
Panowie musimy non stop wygrywać, bo przynajmniej kultura i spokój w komentarzach 🙂
skoro juz w tym sezonie nie gracie z nami, to życzę Wam samych wygranych 😉
pozdro
Boguś ten Twój komentarz to istny przejaw hipokrytyzmu:P
Porąbce też życzymy utrzymania i czekamy na kolejne derby. 😉
Co z tym sparingiem juniorów? Odbędzie sie na naszym obiekcie czy na wyjeździe zagramy?
Prezes na treningu powiedział ze ma być o ile boisko nie zostanie zalane 🙂 Zreszta pewnie on sam lepiej sie wypowie